Nie ma rzeczy niemożliwych!

Graham Short wygrawerował na ostrzu żyletki napis – „nothing is impossible" Dziewczynka o jasnych oczach, zapytała, czy mam życiowe motto . Odpowiedziałam bez chwili zastanowienia; wszystko jest możliwe , lub może jeszcze lepiej, nie ma rzeczy niemożliwych . Uśmiechnęła się do mnie. Patrzyłam na nią i myślałam, że właśnie również dlatego, tak głęboko wierzę w te słowa. Nie ma rzeczy niemożliwych; napisałam książkę, wydałam ją a teraz mogłam spotkać się z dziećmi, które ją przeczytały lub przeczytać chciały. Spotkałam się z młodymi czytelnikami ze szkoły podstawowej nr 28 we Wrocławiu. Patrzyłam w ich buzie, oczy, które jeszcze nie stawiają jutra pod znakiem zapytania. W tym wieku nie ma się wątpliwości. Jeszcze tak łatwo wstać i biec dalej. Mądrzy, odważni młodzi ludzie. Chciałam opowiedzieć im o tym, co robię, ale oni od razu zasypali mnie pytaniami. Chcieli wiedzieć i wiedzieć, jak, dlaczego, skąd i co będzie dalej? Pytali bez końca. Tak łatwo było ich przekonać, że...